Uwaga! Wracam do nerdowskich wpisów więc przypominam procedurę. Jeśli nic nie kumasz to idziesz na pudla lub onet, puścić jakiegoś beznadziejnego komenta. Notka jest tylko dla retroerpegowców więc jeśli ciupiesz w newschool lub indyjskie mantry to też wypad.
Kilka tygodni temu, Tomakon zainspirował mnie do przebudowania tabel na deck z kartami opisującymi zdarzenia losowe. Tabel mam więcej więc zrobiłem w sumie cztery talie. Będę je jeszcze rozbudowywał jak wygrzebię się z obowiązków zawodowych.
Dużym plusem takich decków jest automatyczne tworzenie się klimatu i niejako zarysów settingu świata, który prowadzę. Trochę narusza to ideę free-form RPG ale w końcu to i tak od losu zależy w jakiej kolejności będą następować wydarzenia. Ciekawe czy będzie w stanie właściwie odczytać założenia świata patrząc tylko na te kilkaset kart? Jako bonus wrzucam jeszcze teledysk do Knights of Cydonia kapeli Muse, przy którym to popełniam tą notkę i jednoczenie inspiruje się przy tworzeniu materiałów na najbliższą sesję. Warto zobaczyć, choćby dla Amazonki na jednorożcu odzianej w chain bikini. Hell Yeah!
Poniżej cztery przykłądowe karty. Obrazki oczywiście "pożyczone" więc wiecie... tylko do użytku własnego. A tutaj macie zipa do pobrania z kompletem talii - gdyby link szwankował to pisać mi na mail lub w komentach.
Edit: Krótka instrukcja obsługi karty. Najważniejszy jest oczywiście tytuł, potem słowa kluczowe, które wprowadzasz obligatoryjnie. Na samym końcu inspiruj się grafiką. Zielony deck to lokacje, szary - spotkania, czerwony - wrogowie, czarny - zdarzenia. Losujesz zgodnie ze swymi regułami lub potrzebami. Kluczową kwestią jest jak najszybsze wprowadzenie karty w fabułę gry.
Mam też jedną gorącą prośbę - jako, że straszliwie spieprzyłem jeden szczegół podczas tworzenia tych decków w Magic Set Editorze mam teraz problem z ułożeniem tych kart na A4 i przygotowaniem do druku. Photoshopa czy Gimpa się boję. Czy ktoś okazałby się litością i przygotował wersję print-friendly? Oddźwieczę się jakimś butonem w okienku AdTaily.
Knights of Cydonia! Kurcze omawiam ten teledysk ze studentami jako przykład, jak zrobić pełną fabułę w wideoklipie. Sam teledysk - wspaniały trybut dla kultury popularnej :).
OdpowiedzUsuńTeledysk aż prosi się o wersję pełnometrażową :)
OdpowiedzUsuńJak Darken go zobaczył to od razu chciał z tego setting robić ;) Eh, Ci Indiańce ;)
A dziwisz się? Klasyczny hero z oldskulowym wąsem i blond-laska :). Zwróciłeś uwagę, ile trzeba w teledysku, by świetnie pokazać wątek miłosny? Kilka sekund :). Piękna metafora filmowa.
OdpowiedzUsuńI w cholerę nawiązań do konkretnych dzieł. Nawet Aniołki Charliego są :).
No właśnie - ten wąs. Wraca nadzieja na rehabilitację polskich policjantów. Oni też mogą zostać super kałbojami. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne. Słowa kluczowe warte "splagiatowania" pomysłu.
OdpowiedzUsuńPlagiatuj do bólu :)
OdpowiedzUsuńszkoda że ten programik nie obsługuje polskich znaków :(
OdpowiedzUsuńStworzyłem coś podobnego, na potrzeby ogólne MG, choć przedarły się elementy z tworzonego przeze mnie systemiku. Nazywa się to coś Talia Losu. Może Cię to zainteresuje.
OdpowiedzUsuńhttp://studnia.wieza.org/avnar/talia-losu
A co do polskich liter, to też się da je umieścić, tylko trzeba trochę pokombinować. Jakbyś był zainteresowany to daj znać.
Avnar
Jasne, że jestem zainteresowany - pisz na mojego maila kuglarz[wiesz co]gmail.com :)
OdpowiedzUsuń